Browar Księży Młyn ponownie dołączył tegorocznej, wiosennej edycji Restaurant Week.
Niestety poprzednio nie miałam okazji spróbować ich festiwalowego menu dlatego też w tym roku poszli na pierwszy ogień.
Kilka słów o restauracji:
Browar Księży Młyn znajduję się w niegdyś industrialnej części Łodzi na terenie włókienniczego imperium Ludwika Grohmana. Już jak patrzymy na budynek z zewnątrz i widzimy czerwoną, charakterystyczną dla tego miasta ceglaną kostkę, możemy spodziewać się, że po przekroczeniu progu drzwi przeniesiemy się do klimatycznego miejsca. Industrialna przestrzeń z eleganckim twistem zachęca do przyjścia zarówno na businessowy lunch jak i romantyczną kolację. Nazwa nie jest tylko dobrze brzmiącym sloganem gdyż w browarze Księży Młyn, możemy napić się piwa ich własnej produkcji. W restauracyjnej karcie znajdziemy różnorodne propozycje nie tylko jeżeli chodzi o jedzenie ale również drinki. Ciekawą atrakcją jest piątkowy wieczór z muzyką na żywo.
Dania Festiwalowe:
MENU I
Cappuccino z beskidzkiej zupy biełuchy z pianą z wędzonego boczku
Najbardziej efektowane danie jakie znajduje się karcie festiwalowej Browaru Księży Młyn.
Otrzymujemy talerz z ładnie uformowaną, lekko słonawą pianą z wędzonego boczku, którą kelner zalewa przy nas lekkim bulionem przygotowanym na bazie kwaśnego mleka.
Aksamitna, kwaśno-słona zupa była bardzo dobra, esencjonalna lecz jak dla mnie zbyt rzadka.
Rostbef wołowy z galaretką z porto, młodą marchewką i sosem ze smardzami
Bardzo ciekawym rozwiązaniem było przekształcenie sosu z czerwonego wina na sprężystą galaretkę.
Wyśmienicie wysmażony stek z delikatnym grzybowym sosem o posmaku korzennym jest zdecydowanie godny polecenia.
Blok czekoladowy
Już na pierwszy rzut oka sama prezentacja nie zachwyca, myślę, że deser lepiej wyglądałby w kwadracie. Smak jak dla mnie był zbyt mdły i zdecydowanie za słodki. Wierzę jednak, że miłośnikom czekolady ten deser może zasmakować.
MENU II
Panzerotti z wędzonym łososiem, szparagami i serem taleggio
Jest to nic innego jak małe, zapieczone calzone. W tym wypadku faszerowane łososiem oraz intensywnym włoskim serem o lekkim truflowym posmaku.
Danie przyjemne, bez wątpienia dobrze przyrządzone ale uważam, że prezentuje zbyt niską poprzeczka jak na Restaurant Week.
Halibut z masłem krewetkowym, warzywami i risotto z prażonego słonecznika
Bardzo ładnie podane danie, świetnie skomponowane dodatki, przepyszne risotto oraz idealnie wysmażona ryba. Jedyne do czego mogę się przyczepić to zbyt duża ilość tłuszczu, myślę, że byłoby lepsze bez masła krewetkowego, gdyż halibut jest rybą tłustą samą w sobie.
Ł
Blok czekoladowy
Deser taki sam jak w Menu I
Podsumowanie:
Zdecydowanie polecam wizytę w restauracji Browar Księżym Młyn. Szef kuchni stworzył naprawdę ciekawe dania warte uwagi. Co więcej ich regularna karta wygląda bardzo zachęcająco. Panująca tam atmosfera oraz wystrój wnętrza powodują, iż chce się tam wrócić. Z pewnością odwiedzę ich podczas piątkowego wieczoru z muzyką na żywo.
Dodaj komentarz