Proste brownie z czekoladą i malinami

Nie przypominam sobie ostatniej sytuacji, w której miałabym ochotę tak bardzo na coś słodkiego jak kilka dni temu, a już tym bardziej, aby było to z czekoladą. Wierzcie mi bądź nie, ale za czekoladą zupełnie nie przepadam. Oglądałam jednak ostatnio film, w którym dziewczyna piekła cudowne brownie i przypomniało mi się, jak moja przyjaciółka Ellie piekła je praktycznie co tydzień.

Jedzenie wielokrotnie przywołuje u mnie wspomnienia. W tym wypadku, przeniosłam się z powrotem do mojej ukochanej Australii. Mieszkałam tam ponad półtora roku i był to jeden z najlepszych okresów w moim życiu. Ellie poznałam w połowie swojej Australijskiej przygody. Razem pracowałyśmy w jednej z bardziej popularnych i prestiżowych restauracji w Sydney, z której widok rozpościerał się na słynną Operę. Jak się możecie domyślać, bardzo się zaprzyjaźniłyśmy. W kryzysowej sytuacji wylądowałam w jej rodzinnym domu, w małym miasteczku Urunga oddalonym około 500km od Sydney.

Zachorowałam wtedy na półpaśca – jest to choroba dość podobna do ospy wietrznej. Wywołuje ją ten sam wirus, jednak atakuje ona głównie osoby dorosłe, które w dzieciństwie nie przechodziły ospy. Bardzo ciężko znosiłam zarówno przebieg choroby jak i leczenie. Dodatkowo ogarnęło mnie również dość duże przerażenie. Dwudziesto-trzy letnia dziewczyna, zupełnie sama na drugim końcu świata, z dnia na dzień słabnie. Nie miałam siły dojść samodzielnie do toalety, a co dopiero przygotować sobie coś do jedzenia, zrobić herbatę, kupić lekarstwa, czy w najgorszym momencie pojechać do szpitala. Mama Ellie opiekowała się mną jakbym była jej córką. Do dziś utrzymuję z całą rodziną kontakt i jestem im niezmiernie wdzięczna, za wszystko co dla mnie zrobili.

W domu Ellie spędziłam prawie 1.5 miesiąca. Dobrze się bawiłyśmy, trochę podróżowałyśmy, pomagałyśmy również w restauracji jej rodziców Anchors Wharf, która serwowała głównie, obłędne owoce morza, organizowała zakrapiane alkoholem brunche i eleganckie wieczory operowe z trzema znanymi w całej Australii tenorami.
W domu rodzinnym Ellie, często odbywały się różnego rodzaju imprezy i przyjęcia, absolutnie bez okazji! Każdy pretekst był dobry, aby wspólnie zasiąść przy stole, napić się wina (oj Australijczycy kochają wino chyba jak nikt inny) i zjeść coś dobrego. Każdy przynosił coś do jedzenia, dzięki czemu dla Pani domu organizacja tego typu spotkań nie była utrapieniem, a przyjemnością.

Na stole zawsze stało kilka desek z dobrymi serami i wędlinami, do tego były różnego rodzaju dipy, chrupiące pieczywo, sałatki i morze Australijskiego wina. Po kilku godzinach (bo takie ,,przyjęcie’ często zaczynało się o 12 i trwało do wieczora) jedliśmy obiad – ale o tym jakie dokładniej były to dania opowiem Wam innym razem. Na sam koniec zawsze, ale to ZAWSZE było Brownie Ellie oraz Pavlova jej mamy.

Ps. Nie wiem czy wiecie, ale słynna Pavlova, czyli tort na bazie bezy, bitej śmietany i owoców wywodzi się właśnie z Australii.

Jedno jest pewne, kocham jedzenie za to, że przywołuje wspomnienia. Kocham jedzenie, za to, że przy nim i dzięki niemu również tworzymy te nowe, często niezapomniane chwilę.

Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak namówić Was do gotowania, jedzenia i wspólnej zabawy.
Miłego dnia kochani 🙂

Na zdjęciu ja i Ellie przed wyścigami konnymi.

Składniki na proste brownie z czekoladą i malinami:

  • tabliczka czekolady ok. 60%
  • 200g masła
  • 2 czubate łyżeczki kakao
  • 3 jajka
  • 230-250g cukru
  • 150g malin
  • 130g mąki
  • szczypta soli
  • opcjonalnie: chocopasta malinowa od Sorelli – nadaje cudowny i jeszcze bardziej malinowy smak, jest na bazie ciecierzycy, malin i kakao

 

 

Sposób przygotowania prostego brownie z czekoladą i malinami

Krok 1
Przygotowanie ciasta na brownie

  • W rondelku rozpuszczamy kostkę masła wraz z tabliczką czekolady (jeden pasek zostawiamy do posypania ciasta na koniec).
  • Dodajemy również dwie czubate łyżeczki kakao i dobrze wszystko mieszamy.
  • W międzyczasie miksujemy 3 jajka w temperaturze pokojowej z 230g cukru.
  • Następnie wolnym strumieniem dodajemy do jajek rozpuszczone masło z czekoladą, chocopastę malinową (jeśli używamy) jednocześnie dokładnie wszystko miksujać.
  • Na koniec dodajemy 130g mąki i szczyptę soli.
  • Miksujemy wszystko ponownie, aż składniki dobrze się połączą.

Krok 2
Pieczenie brownie z malinami

  • Blaszkę smarujemy masłem i wylewamy na nią wcześniej przygotowaną masę.
  • Następnie układamy maliny i posypujemy wszystko posiekaną czekoladą.
  • Brownie pieczemy przez około 35 minut w 160 stopniach.

Na koniec posypujemy wszystko cukrem pudrem.

Smacznego,
Wasza Marcysia!

proste brownie z malinami I czekoladą