Śledzie korzenne z pomidorami, suszonymi śliwkami i miodem

Jedni kochają śledzie, drudzy ich nienawidzą. Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy, chociaż jeszcze kilka lat temu zupełnie za nimi nie przepadałam. Wariacji na temat śledzi jest niezliczona ilość. Ja jednak lubię, gdy mają dość charakterystyczny sos i ciekawe dodatki, które powodują, że zanika charakterytyczny smak śledzia.

Śledzie korzenne to jeden z tych przepisów, który ma szansę zasmakować nawet tym, którzy za nimi nie przepadają. Co za tym idzie, w moim odczuciu są jednym z fajniejszych przepisów na wigilijny stół, bo nie dość, że są nieoczywiste, to jeszcze najmniej ,, śledziowe ” ( jeśli wiecie co mam na myśli) ze wszystkich przepisów jakie do tej pory robiłam.

Jeżeli szukacie więcej inspiracji na świąteczne śledzie to podsyłam Wam kilka pomysłów – chronologicznie, zaczynając od tych, które lubię najbardziej.

Tymczasem, Wesołych Świąt kochani! Mam nadzieję, że moje przepisy zasmakują nie tylko Wam ale i Waszym gościom.

sledzie korzenne z pomidorami, suszonymi sliwkami i cebula

Składniki na śledzie korzenne z pomidorami, suszonymi śliwkami i miodem:

  • 400g filetów śledziowych z solanki lub śledzi w oleju
  • 8 suszonych śliwek
  • 400g pomidorów z puszki lub passaty pomidorowej (puszka lepsza)
  • 3 duże cebule
  • 3-4 łyżki oleju
  • 3 łyżeczki cukru brązowego
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 łyżka octu balsamicznego, jabłkowego lub winnego
  • Przyprawy: 1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżeczka imbiru, 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej, 1/2 łyżeczki przyprawy do piernika, 4 listki laurowe, 4 ziarna ziela angielskiego, 1 łyżeczka kardamonu, 1/2 łyżeczki pieprzu, ok. 1/2 łyżeczki soli, szczypta chilli

 

Sposób przygotowania śledzi korzennych z pomidorami, suszonymi śliwkami i miodem:

Krok 1
Przygotowanie śledzi

  • Filety śledziowe namaczamy w mleku przez około godzinę. W zależności jak słone są nasze śledzie. Najlepiej co jakiś czas spróbować i samemu ocenić ich smak.
  • Następnie odsączamy dokładnie śledzie na ręczniku papierowym i kroimy pod skosem w 2cm kawałki.
  • Dodajemy do śledzi 3 -4 łyżki oleju i odstawiamy na bok.
  • Śledzie możemy przygotować kilka dni wcześniej, a następnie dzień przed wigilią zrobić do nich marynatę.
  • Możemy również iść na łatwiznę i kupić gotowe śledzie w oleju – wtedy nie musimy ich namaczać i możemy od razu przystąpić do drugiego kroku.
wigilijne sledzie korzenne

Krok 2
Przygotowanie marynaty z pomidorów, cebuli i śliwek suszonych

  • Cebulę kroimy w półksiężyce i podsmażamy na odrobinie oleju, aż będzie miękka.
  • W międzyczasie kroimy w paseczki śliwki i dodajemy je do naszej cebuli.
  • Dodajemy 3 łyżeczki cukru brązowego oraz czubatą łyżeczkę miodu.
  • Gdy wszystko ładnie się podsmaży i wymiesza, dodajemy puszkę pomidorów (którą wcześniej miksujemy na gładki sos w blenderze). Możemy również iść na łatwiznę i użyć passaty ale pomidory z puszki są smaczniejsze.
  • Dodajemy do naszego sosu wszystkie przyprawy oraz ocet i dusimy na wolnym ogniu około 15-20 minut, aż sos zgęstnieje i nabierze ciemnego i wyrazistego smaku.
  • Doprawiamy sos solą oraz pieprzem, pamiętając, że śledzie same w sobie są słone. Sos powinien być lekko słony.
  • Wystudzamy marynatę, wyjmujemy z niej liście laurowe oraz ziele angielskie, odsączamy śledzie z nadmiaru oleju, a następnie wszystko dobrze mieszamy.
  • Odstawiamy do lodówki na minimum dobę, aby wszystkie smaki się przegryzły. Jeśli zabrakłoby nam cierpliwości to możemy jeść śledzie od razu 🙂

Ps. Pomimo podanych dokładnie proporcji przypraw, zachęcam Was do próbowania i ewentualnie doprawiania sosu bardziej. Wszystko zależy od pomidorów jakie macie, jak słodkie są śliwki i czy chcecie uzyskać bardziej bądź mniej korzenny smak 🙂

Smacznego,
Wasza Marcysia!