Pietruszka była moją zmorą z dzieciństwa, wszystko zmieniło się w jeden wieczór, kiedy mój kolega z Bajrutu zabrał mnie na lunch do prawdziwej Libańskiej restauracji. Historia miała miejsce w Dubaju, gdzie na prawie każdym rogu możemy znaleźć arabską knajpę. Samer zamówił cały stół rozmaitości, począwszy od kultowych przystawek czyli humusu, baba ghanoush (pasta z pieczonego bakłażana) …